Adaptacja

Przedszkole Publiczne w Łosiowie

RADY NA PIERWSZE DNI W PRZEDSZKOLU  

Adaptacja Dziecka Do Przedszkola na Rok Szkolny 2021/22

 Akceptacja przez dziecko nowej rzeczywistości przedszkolnej zależy w pewnej mierze od akceptacji i pozytywnego nastawienia rodziców. Jeśli rodzice akceptują wychowawców, ich metody pracy i samo przedszkole, to zwiększa się akceptacja nowej sytuacji przez dziecko.

Adaptacja ma olbrzymie znaczenie, ponieważ jest to mechanizm, z którego korzystamy przez całe  życie. Każde dziecko ma indywidualną drogę rozwojową, każde musi przejść przez okres adaptacji w nowym środowisku.

To od nas, dorosłych w dużej mierze zależy, jak długo on będzie trwał. Wszyscy chcemy, aby wychowywane przez nas dzieci były radosne i wesołe, mądre i dobre, kochane i kochające. Pragniemy, aby „wystartowały” w życie z możliwie pełnym powodzeniem, dlatego też tak bardzo ważna jest  współpraca rodziców z nauczycielem w życzliwej i pełnej wzajemnego zaufania atmosferze. Mamy więc nadzieję, że  z Państwa pomocą uda nam się taką atmosferę stworzyć dla dobra przyszłych przedszkolaków.

Jak pomóc dziecku w adaptacji do przedszkola?

Postaraj się zachować spokój. Nic tak nie potęguje rozpaczy dziecka jak nerwowe reakcje rodziców. Nie krzycz, nie odrywaj go od siebie i nie pozwól, by zobaczyło, że sama wahasz się, czy zostawić je w przedszkolu. Spokojnie powiedz mu, że musi zostać (nie wdawaj się w zawiłe wywody), i obiecaj, że przyjdziesz po nie, np. po obiedzie. Możecie wspólnie zaplanować, co miłego zrobicie po przedszkolu. Pożegnaj się i wyjdź, nawet jeżeli malec płacze. Jeśli mimo twojej konsekwencji nic się nie zmieni w zachowaniu dziecka, być może trzeba zasięgnąć porady psychologa – i wspólnie wyjaśnić, jaka może być inna przyczyna jego płaczu. Ucz też dziecko samodzielności – tego, co mu się w przedszkolu przyda i pomoże poczuć się pewniej:

  • korzystać z toalety lub nocnika
  • mówić, jak ma na imię i nazwisko
  • zgłaszać potrzeby (mówić, że coś boli, jest zimno itp.)
  • używać łyżki i widelca przy jedzeniu
  • ubierać się i wiązać buty.

Problemy z adaptacją w przedszkolu – powody

Dziecko może okazywać niechęć do przedszkola z różnych powodów, oto niektóre z nich:
 

  • Dziecko mówi, że nie lubi chodzić do przedszkola


Za słowami „nie lubię przedszkola” może stać wiele różnych komunikatów. Gdy kończy się weekend, dziecko w ten sposób wyraża żal, że musi rozstać się z rodzicami. Innym powodem może być to, że malec pokłócił się z kolegą i tak naprawdę „nie lubi” Jasia, a nie przedszkola. Albo może nie najlepiej wykonał jakieś zadanie i „obraził się” na całe przedszkole. Przedszkola mogą nie lubić także jedynaki, które wychowują się bez konkurencji i są przyzwyczajone do poświęcania im całkowitej uwagi. W grupie często czują się odtrącone.

Co robić? Jeśli problemem jest kłótnia albo bójka z kolegą, niepowodzenie podczas prac ręcznych czy niedobra zupa, którą pani kazała zjeść, wytłumacz dziecku, że to, co zdarzyło się poprzedniego dnia, wcale nie musi wydarzyć się znowu. Pomóż maluchowi rozwiązać sprawę kłótni z kolegą (może wspólna zabawa u was w domu?) i zapewnij, że nie musi jeść tego, co mu nie smakuje (porozmawiaj o tym z wychowawczynią). Zaś jedynakowi okaż wyrozumiałość. I na koniec: wymyśl powód – misję, dla której twoje dziecko będzie „musiało” iść do przedszkola, np. po to, żeby codziennie przynieść innym dzieciom wydrukowane przez ciebie kolorowanki, nakarmić rybki czy podlać kwiatka, który zanieśliście do przedszkolnej sali (ustal szczegóły z opiekunką). Jest szansa, że taka misja sprawi, iż malec poczuje się niezbędny.
 

  • Maluch mówi, że inne dzieci go nie lubią  


Zwykle „nikt mnie lubi” znaczy „pokłóciłem się z…”. Przedszkolaki co chwilę kłócą się i godzą. Starają się określić własną tożsamość i opierają się w tym głównie na ocenie rówieśników. Chłopcy próbują sił, ustalają swoje miejsce w grupie, dziewczynki znajdują wśród rówieśniczek ideał, do którego chcą się upodobnić. Jeśli im się to nie uda, mogą uznać, że nikt ich nie lubi. I bardzo to przeżywają.

Co robić? Wytłumacz smykowi, że nawet jeśli kłóci się z Franiem, to nie znaczy, że inne dzieci też go nie lubią. Przypomnij, że ostatnio martwił się podobnym zdarzeniem z innym kolegą, a teraz świetnie się bawią. Jeśli problem nie mija, porozmawiaj z panią – czasem dziecko jest odrzucane przez większość rówieśników i trzeba wspólnie działać. Niekiedy warto przenieść malca do grupy zróżnicowanej wiekowo, w której hierarchia ważności związana jest ze starszeństwem, co dzieci naturalnie akceptują.
 

  • Dziecko skarży się na ból brzucha


Bóle brzuszka, głowy, nudności, które nie są symptomami konkretnej choroby, mogą dokuczać wrażliwym dzieciom, zwłaszcza w pierwszych dniach przedszkola. Niektóre maluchy jednak udają, jeśli zauważyły, że to gwarantuje pozostanie w domu.

Co robić? Obserwuj dziecko. Jeśli na dodatek ma gorszy apetyt, źle śpi, jest osowiałe i utrzymuje się to miesiąc – należy zasięgnąć porady psychologa. Może jest zbyt małe na przedszkole, może powinno zmienić grupę. Jeśli objawy niedyspozycji znikają, gdy tylko smyk dowie się, że zostaje w domu – można podejrzewać, że cię nabiera. Wtedy powinnaś jasno dać do zrozumienia, że jeśli zostaje w domu z powodu choroby, to nie będzie mógł jeść lodów, odwiedzić kolegi. W ten sposób szybko nauczy się, że nie warto udawać.
 

  • W przedszkolu pani krzyczy​

Encyklopedia problemów wychowawczych

Zanim interweniujesz, warto, byś wiedziała, że dzieci w tym wieku często opowiadają o tym, co przydarzyło się nie im, lecz kolegom. W wyobraźni zdarzenie, którego malec był obserwatorem, może stać się jego własnym. Poza tym wszystko, co dzieje się w przedszkolu, dziecko odbiera bardzo emocjonalnie – zwrócona neutralnym tonem uwaga, że np. nie skończyło kolorować rysunku, może być odebrana jako „nakrzyczenie”. Możliwe też, że pani rzeczywiście zwróciła ostro uwagę dziecku, bo np. dokuczało innym maluchom.

Co robić? Wybadaj maluszka i ustal fakty, aby wiedzieć, czy w ogóle trzeba interweniować. Gdy sprawa dotyczy „niepokolorowanego rysunku”, wyjaśnij, że pani nie miała nic złego na myśli. Jeśli nauczycielka rzeczywiście podnosi głos na dzieci, bo np. nie chcą leżakować, poproś, by zwolniono smyka z obowiązku spania. W razie potrzeby można umówić się na (pokojową!) rozmowę z panią, w obecności dyrektorki czy przedszkolnego pedagoga.

Co zrobić, gdy maluch nie mówi, czemu nie chce chodzić do przedszkola?

Kilkulatek nie zawsze potrafi wytłumaczyć, dlaczego nie lubi przedszkola. Ale to nie znaczy, że sobie coś wymyśla. Przyczyna niechęci może być całkiem realna. Jak ją odnaleźć?

  • Poproś malca, by narysował obrazek o dzieciach w przedszkolu, zabawach, ulubionym zdarzeniu… Zorientujesz, jakie są jego odczucia.
  • Zaproponuj mu zabawę w przedszkole (uczestnikami mogą być misie, lalki). Ważne jest, by to dziecko przewodziło zabawie i decydowało o jej przebiegu – a ty obserwuj.
  • Popytaj, jak inne dzieci bawią się tam i co robią. Niektóre maluszki chętniej mówią o tym, co się zdarzyło koledze, a nie o sobie.
  • Porozmawiaj z rodzicami innych maluchów. To cenne źródło informacji, ale filtruj je przez własny rozsądek.
  • Umów się na rozmowę z wychowawczynią. Postaraj się nie zaczynać od pretensji. Raczej proś o radę i pomoc, zamiast wymagać i żądać.

Trudniejsze sytuacje z adaptacją w przedszkolu

Niechęć do przedszkola to zwykle wynik normalnego procesu adaptowania się w nowym środowisku lub przejściowych kłopotów z rówieśnikami. Ale bywają też trudniejsze przypadki. Przedłużające się stany lękowe, apatia lub agresja, bóle głowy, brzuszka czy kłopoty z wtórnym moczeniem się (gdy smyk już kontrolował pęcherz, ale znów tego nie robi) to znak, że w przedszkolu dziecku jest źle. Warto poprosić o radę psychologa. Wyjściem może okazać się zmiana przedszkola albo np. pozostawienie dziecka jeszcze na rok w domu.

POWODZENIA

Adaptacja w Przedszkolu „Król Maciuś”